wtorek, 29 stycznia 2013

Mam ochotę zostawić to wszystko, wyjść ze słuchawkami w uszach i mieć wszystko głęboko gdzieś.

Boże już minęła prawie połowa tygodnia jak to wszystko mija strasznie szybko, czaas nam umyka, a my nawet tego nie spostrzegamy. Dawno tu nic nie pisałam, ale postanowiłam coś napisać bo jakoś naszła mnie ochota, a po drugie usłyszałam pewne miłe słowa by Pani Kasia, które troche mnie zmobilizowały i bardziej uwierzyłam w siebie, że jednak mam w coś tej głowie i mogę to przekazać, a Pani Kasia kłamać nie umie. Więc dziękuje Pani za te miłe słowa, które wiele mi uświadomiły. Idąc dzisiaj do szkoły ze słuchawkami w uszach zastanawiając się czemu akurat jest tak a nie inaczej? Dlaczego naprzykład nie możemy się ciągle uśmiechać? Dlaczego życie nie może składać się z samych przyjemności, radości? Dlaczego życie nie może być bez problemów, smutków, zmartwień? Czemu akurat jest tak, że coś jest a potem tego nie ma? Na to nie ma odpowiedzi, i chyba nikt na to nigdy tak naprawdę nie zazna odpowiedzi, nikt nie będzie do końca potrafił wyjaśnić dlaczego tak musi się dziać. Po prostu tak musi się dziać, musimy się z tym pogodzić, i się do tego dostosować.
Ale czasem jest tak, że pomimo wszystko mamy już naprawdę dosyć, brakuje już nam sił, aby dalej uporać się z dalszą monotonną i bolącą codziennością. Mamy ochotę uciec od tego wszystkiego, iść tam gdzie nikt nas nie zajdzie, gdzie będziemy tylko my, spokój, cisza i przykładowo muzyka. Życie ciągle pokazuje nam, że na prawdę musimy się starać, żeby coś osiągnąć, a przede wszystkim nie możemy się poddawać, musimy iść dalej z podniesioną głową do góry pomimo wszystkiemu jeśli nawet jest cholernie ciężko. Co teraz czuje? ból, nienawiść, wszystko pokolei.. rzeczy, które wiążą się z miłością. Zawsze wszystko się kończy, koniec bajki czas nadszedł, historia zamknięta.